W ostatnią niedzielę udaliśmy się do Górnik na mecz z tamtejszym Rodłem. Niestety, boisko jakie na Rodle jest każdy wie, a kto nie wie, niech się cieszy. Co do samego meczu, to rozpoczynamy dość bojaźliwie. Mimo że z górki, to rywale przejmują inicjatywę i tworzą kilka dobrych sytuacji, w których ratuje nas słupek, poprzeczka, czy też bardzo dobrze broniący w tym meczu Bartek Szybiak.
Wreszcie przeprowadzamy pierwszą groźną akcję z przodu. Wrzutka Mateusza Kandziory z rzutu rożnego, strzał głową, który broni bramkarz, a potem trzy dobitki w odstępie 30 sekund w wykonaniu Patryka Hurasa, jednak żadna z nich nie znalazła drogi do siatki.
Chwilę później jesteśmy już jednak skuteczniejsi. Dobra wrzutka z rzutu wolnego i ładny strzał Pawła Wierzbowskiego zaskakuje bramkarza rywali. Kilka minut później dobre prostopadłe podanie do Mateusza Duszyńskiego, który w sytuacji sam na sam pokonuje bramkarza rywali.
Niestety, chwilę później koszmarny błąd przy rozegraniu popełnia Szybiak i rywale zmniejszają straty. W końcówce pierwszej połowy ładną wrzutką z rzutu wolnego popisuje się Kandziora, a zdezorientowany bramkarz wpuszcza piłkę do siatki. W samej końcówce pierwszej połowy po ogromnym zamieszaniu w polu bramkowym pod naszą bramką rywale domagają się rzutu karnego, ale na szczęście udaje nam się wyjść z tej opresji cało.
Drugą połowę zaczynamy pod górkę i od razu widać, że będzie sporo ciężej. Rywale po wrzutce z rzutu rożnego, i dużym zamieszaniu pod bramką zdobywają drugiego gola wpychając piłkę do siatki z kilku metrów. Odpowiadamy indywidualną akcją Duszyńskiego, którego w polu karnym za nogę łapie bramkarz. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna - rzut karny, którego pewnym egzekutorem okazał się Huras.
Do końca meczu wynik już się nie zmienił, mimo kilku niezłych szans głównie po uderzeniach z dystansu tak z jednej jak i z drugiej strony i ostatecznie z bardzo ciężkiego terenu wracamy z trzema punktami. Na uwagę zasługuje tutaj też doping przeprowadzony przez naszych kolegów, który na pewno pomógł nam osiągnąć ten korzystny wynik.
Rodło Górniki - Nadzieja Bytom 2:4
Bramki: Osmańczyk 34, Nietsch 54 - Wierzbowski 30, Duszyński 34, Kandziora 38, Huras 55 (karny).